Ciężko powiedzieć, co statystyczny uczeń może wyciągnąć ze szkoły, a co tak naprawdę wciąga. Szkoła bowiem, jako cały organizm i dość zamknięta społeczność uczy nas, jak żyć wśród ludzi po jej zakończeniu. Wielu uczniów jednak tego nie dostrzega i nie wie, jak korzystać z możliwości, które daje mu codziennie szkoła. Zwłaszcza dotyczy to nauki współpracy, która często jest przez uczniów zupełnie pomijana na rzecz lenistwa.
Współpraca w szkole to całkowicie normalna rzecz. Nauczyciele muszą ze sobą współpracować, aby program był realizowany spójnie i mniej więcej w tym samym czasie, jeśli zagadnienia się powtarzają. Uczniów też to nie omija. Nie tylko muszą oni działać sprawnie jako klasa, na przykład przekazywać zbiorcze informacje, ale także działać zgranie w mniejszych grupach. Szkoła bardzo często zachęca nas do tworzenia zespołów, na przykład na potrzeby pracy w grupach, ale także żeby pomagać sobie, w razie jakby jeden z uczniów był chory. Do tego uczniowie muszą być razem, żeby nie oszaleć. Często w szkołach możemy natknąć się na grupki uczniów, którzy przechadzają się razem po korytarzu albo siedzą w określonym miejscu. To nie tylko dobrzy znajomi, ale także zgrany zespół, który zajmuje się nie tylko pisaniem wspólnie projektów, ale także ściąganiem czy innego rodzaju oszustwami. Często taki zespół ułatwia nam przejście przez naszą edukację ze świetnymi wynikami i lepiej przygotowuje nas do dorosłego życia.